Augmented reality, czyli rzeczywistość rozszerzona jest interesującym rozwiązaniem, z którym wielu graczy i deweloperów gier w głębi serca wiąże przyszłość gier wideo. Przykładem takiego rozwiązania są znane przez nas wszystkich pokemony. Ogromne ilości osób jeszcze kilka lat temu grało w znaną grę mobilną Pokemon Go. Była ona oparta na rzeczywistości rozszerzonej, czyli wspomnianym przez nas augmented reality. W tym przypadku rzeczywistość rozszerzona działała za pośrednictwem realnego terenu, po którym mogliśmy spacerować i łapać tytułowe pokemony.

Wystarczyło, że włączyliśmy lokalizację w naszych telefonach. Na mapie widzieliśmy, że w grze teren, po którym poruszaliśmy się w świecie rzeczywistym był nałożone również na grę wideo. Postać, którą sterowaliśmy była zatem odbierana przez nasze telefony w czasie rzeczywistym i nakładana na teren map Google, po których się poruszaliśmy. Gra, która od tego czasu wygenerowała ponad 5 miliardów dolarów sprzedaży, była dla większości ludzi pierwszym kontaktem z rzeczywistością rozszerzoną i pozostaje największym sukcesem tej technologii. Na ten moment trudno pomyśleć o czymś, co mogło realnie przebić sukcesy Pokemon Go.

Połączenie lubianego tytułu znanego z książek, gier i anime z augmented reality

Same pokemony nigdy nie osiągnęłyby tak ogromnego sukcesu w formie gry augmented reality. Prawdziwym sekretem gry jest połączenie wirtualnego i rzeczywistego, wzajemne oddziaływanie między cyfrowymi postaciami i fizycznymi lokalizacjami. Taka gra była czymś zupełnie nowym na rynku, co trafiło do graczy w różnym wieku w niezwykle ciekawej formie, która promowała nowoczesną technologię z aktywnością fizyczną i łapaniem ulubionych pokemonów niemalże w świecie rzeczywistym. Dzięki rozszerzeniu rzeczywistości w Pokemon Go każdy gracz mógł spełnić swoje marzenie związane z zostaniem prawdziwym trenerem pokemon.

Warto również zaznaczyć, że AR, czyli augmented reality rozwija się na rynku gier znacznie szybciej od VR, czyli wirtualnej rzeczywistości. Mimo wszystko dla wielu osób doświadczenia z AR nie są tak imersyjne, jak te w przypadku gier stworzonych dla technologii VR. Oprócz tytułu Pokemon Go trudno pomyśleć o tym, aby jakieś inne użycie augmented reality na rynku odniosło tak duży sukces. Z kolei zdaje się, że nawet VR w formie takiej, którą znamy dziś, charakteryzuje się nieco większą funkcjonalnością wśród gier wideo.